poniedziałek, 11 lipca 2016

Przyjemna asceza, czyli jak zarabiać na piciu alkoholu.


Trochę przewrotny ten tytuł drogi czytelniku , ale już zaraz Ci wszystko wyjaśnię.
Są dni, kiedy są ważniejsze rzeczy niż pieniądze i inne takie.
40-tka Grzankowa Fot. Andrzej Suszek 

Otóż:
Zakładając bezczelnie ze:
Wartością bezwzględną z picia jest niepicie,
że każdy jest sobie sterem, żeglarzem i wręcz u-botem czasem,
że przeciętny człowiek, częściej ma do siebie pretensje niż się nagradza,
wreszcie, że będąc mało asertywnym mieszkańcem w takich a nie innych warunkach społeczno miejskich.
To, tak sobie z kolega Tomkiem wykombinowaliśmy, ze wystarczy sobie wypłacać nagrody pieniężne za nieimprezowanie i nagle robi nam się całkiem miły fundusz który można przeznaczyć na coś zupełnie innego.
ale o tym za tydzień.
Temat wielce rozwojowy.
Chyba powoli staję się jasne co oznacza tytuł projektu, ale drogi czytelniku zerkaj tu czasem, bo tych łamań to już sporo wymyśliliśmy.
Za tydzień:
Taryfikator Grzanki , czyli za co ile
Cel uświęcają środki czyli na co i gdzie
Drodzy chłopcy w drodze.

5 komentarzy:

  1. Jeszcze taki mały P.S. - Osobiście uważam że słowo alkohol, powinno się pisać przez "CH" wtedy wzór chemiczny łatwiej byłby zapamiętywalny C2H5OH . ale to już łąmanie świata :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No proszę będę milionerem

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdyby założyć że premia za nieimprezowanie ma wysokość wydatków na imprezę to po jakimś czasie premiowania ascezy zwrócą się koszty przeszłych imprez.

    OdpowiedzUsuń